14 grudnia zawodnicy Basketu Rypin rozegrali VIII kolejkę Włocławskiej Ligi Koszykówki Amatorskiej, a tym razem ich przeciwnikiem był zespół Extra Punkt Meblowy/Riverside Hotel. Mecz ten zapowiadany był jako jedno z najciekawszych spotkań tej kolejki, gdyż oba zespoły do tej pory przegrały tylko raz i zajmowały odpowiednio drugie i trzecie miejsce w tabeli. Dodatkowym smaczkiem tej rywalizacji był fakt, że mecze pomiędzy tymi drużynami zawsze były zacięte, a ich losy ważyły się do końcowych sekund. Przeważnie z tych rywalizacji zwycięsko wychodzili zawodnicy Basketu Rypin, jednak całkowicie odmieniona i przebudowana w letnim okresie drużyna Extra Punktu, z kilkoma nowymi zawodnikami mającymi za sobą grę w 1 lidze WLKA, miała być najbardziej wymagającym zespołem, z którym dotychczas przyszło się mierzyć rypinianom w tej edycji rozgrywek.
Już pierwsze kilka minut meczu potwierdziło, że o zwycięstwo w tym spotkaniu rypinianom będzie szalenie trudno. Silnie zbudowani podkoszowi gracze Extra Punktu od samego początku spotkania zdominowali pole 3 sekund i bez większych problemów ogrywali dzielnie walczących, jednak wyraźnie odstających warunkami fizycznymi zawodników Basketu. Rypinianie odpowiedzieli co prawda kilkoma indywidualnymi akcjami, jednak pierwsza kwarta ostatecznie padła łupem włocławian w stosunku 18-10.
Drugą część meczu Basket rozpoczął nieco odważniej - kilka udanych przechwytów rypińskich rozgrywających i punktów zdobytych z kontrataku pozwoliło złapać kontakt z rywalem, jednak nadal można było odnieść wrażenie, że każdy zdobyty kosz przychodził zawodnikom Basketu strasznie trudno, co wynikało z bardzo dobrej obrony przeciwnika. Nie można tego było niestety powiedzieć o graczach Extra Punktu, którzy nadal grali prostą i skuteczną koszykówkę opartą na dostarczaniu piłki do swoich podkoszowych. Rypinianie wygrali co prawda drugą kwartę 17-15, jednak na przerwę schodzili z sześciopunktową stratą przegrywając 27-33.
Koszykarze Basketu nie mieli jednak zamiaru tak łatwo się poddać i mając w pamięci fakt, iż trzecie kwarty na ogół były najlepszymi w ich wykonaniu i niejednokrotnie pozwalały zniwelować stratę do swych przeciwników, pełni nadziei i wiary przystąpili do tej części meczu. Początek drugiej połowy szybko zweryfikował jednak te plany, gdyż dzięki kilku skutecznym akcjom zawodnicy Extra Punktu powiększyli swoją przewagę do ponad 10 punktów i zdawało się, że spokojnie kontrolują przebieg spotkania. Jednak tuż przed końcem trzeciej „ćwiartki” nastąpił kolejny zryw rypinian - kilka szybkich ataków zakończonych przez Żuchowskiego, celne trafienie za trzy punkty i skutecznie egzekwowane rzuty osobiste pozwoliły w mgnieniu oka zredukować całą stratę do rywali. Basket wygrał kwartę 16-12 i na 10 minut przed końcem spotkania przegrywał już tylko 43-45.
Ostatnia część meczu to jednak popis gry zawodników z Włocławka. Kilka szybkich i udanych akcji na samym początku kwarty pozwoliło po raz kolejny odskoczyć Extra Punktowi na kilka oczek i praktycznie „ustawiło” przebieg całego spotkania. Podłamani takim obrotem spraw gracze Basketu nie byli w stanie wykrzesać z siebie już sił na ostatni zryw i oddali ostatnie kilka minut meczu praktycznie bez walki. Rypinianie przegrali kwartę w stosunku 5-21 i ostatecznie całe spotkanie 48-66.
Ciężko jednoznacznie ocenić postawę rypinian w tym meczu. Z jednej strony żaden z zawodników Basketu nie zagrał na miarę swoich możliwości, jednak żaden też nie zaliczył kompletnie nieudanego występu i nie „przyczynił się” indywidualnie do porażki w tym spotkaniu – po prostu wszyscy zagrali na podobnym, co najwyżej średnim poziomie, co na bardzo dobrze dysponowany tego wieczoru Extra Punkt było stanowczo za mało. Bardzo dobra indywidualna obrona włocławian, zatrzymanie szybkiego ataku rypinian i mądre akcje w ofensywie oparte na grze do podkoszowych, pozwoliły im wygrać sobotnie spotkanie i po raz kolejny udowodnić, że oprócz zespołu AZS PWSZ są oni głównym kandydatem do zwycięstwa w tegorocznej edycji II ligi WLKA. Osiemnastopunktowa różnica na koniec spotkania jest może trochę zbyt duża i nie oddaje w pełni przebiegu zaciętego meczu, jednak nie ulega wątpliwości, że końcowe zwycięstwo włocławian było w pełni zasłużone i niepodważalne. Rypinianie będą mieli jednak szansę na szybki rewanż, gdyż zespół Extra Punkt Meblowy/Riverside Hotel Włocławek będzie najprawdopodobniej gościł w hali Rypińskiego Centrum Sportu podczas weekendu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i wystąpi w charytatywnym meczu przeciwko graczom Basketu, na który już teraz zapraszamy wszystkich kibiców koszykówki w naszym mieście.
Zawodnicy Basketu pragną podziękować kolegom z Extra Punktu nie tylko za pełen emocji i gry fair mecz, lecz również za zaproszenie na późniejszą wspólną kolację i miłe spędzenie czasu. Dzięki tej inicjatywie naszych włocławskich przyjaciół wynik spotkania zszedł na dalszy plan, zapomniano tego wieczoru o klubowych barwach i boiskowej rywalizacji, a przypomniano o tym, co tak naprawdę łączy oba zespoły i przyświeca grze w WLKA, czyli miłości do koszykówki… Jeszcze raz stokrotne dzięki i do zobaczenia już w styczniu!
Z uwagi na to, że był to ostatni oficjalny mecz Basketu Rypin w tym roku, zawodnicy pragną złożyć wszystkim swoim kibicom serdecznie życzenia z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia i zbliżającego się wielkimi krokami Nowego Roku. Dziękujemy za to, że byliście z nami na dobre i na złe i miejmy nadzieję, że w przyszłym roku będziemy mieli jeszcze więcej okazji do wspólnego świętowania!
14 grudnia zawodnicy Basketu Rypin rozegrali VIII kolejkę Włocławskiej Ligi Koszykówki Amatorskiej, a tym razem ich przeciwnikiem był zespół Extra Punkt Meblowy/Riverside Hotel. Mecz ten zapowiadany był jako jedno z najciekawszych spotkań tej kolejki, gdyż oba zespoły do tej pory przegrały tylko raz i zajmowały odpowiednio drugie i trzecie miejsce w tabeli. Dodatkowym smaczkiem tej rywalizacji był fakt, że mecze pomiędzy tymi drużynami zawsze były zacięte, a ich losy ważyły się do końcowych sekund. Przeważnie z tych rywalizacji zwycięsko wychodzili zawodnicy Basketu Rypin, jednak całkowicie odmieniona i przebudowana w letnim okresie drużyna Extra Punktu, z kilkoma nowymi zawodnikami mającymi za sobą grę w 1 lidze WLKA, miała być najbardziej wymagającym zespołem, z którym dotychczas przyszło się mierzyć rypinianom w tej edycji rozgrywek.
Już pierwsze kilka minut meczu potwierdziło, że o zwycięstwo w tym spotkaniu rypinianom będzie szalenie trudno. Silnie zbudowani podkoszowi gracze Extra Punktu od samego początku spotkania zdominowali pole 3 sekund i bez większych problemów ogrywali dzielnie walczących, jednak wyraźnie odstających warunkami fizycznymi zawodników Basketu. Rypinianie odpowiedzieli co prawda kilkoma indywidualnymi akcjami, jednak pierwsza kwarta ostatecznie padła łupem włocławian w stosunku 18-10.
Drugą część meczu Basket rozpoczął nieco odważniej - kilka udanych przechwytów rypińskich rozgrywających i punktów zdobytych z kontrataku pozwoliło złapać kontakt z rywalem, jednak nadal można było odnieść wrażenie, że każdy zdobyty kosz przychodził zawodnikom Basketu strasznie trudno, co wynikało z bardzo dobrej obrony przeciwnika. Nie można tego było niestety powiedzieć o graczach Extra Punktu, którzy nadal grali prostą i skuteczną koszykówkę opartą na dostarczaniu piłki do swoich podkoszowych. Rypinianie wygrali co prawda drugą kwartę 17-15, jednak na przerwę schodzili z sześciopunktową stratą przegrywając 27-33.
Koszykarze Basketu nie mieli jednak zamiaru tak łatwo się poddać i mając w pamięci fakt, iż trzecie kwarty na ogół były najlepszymi w ich wykonaniu i niejednokrotnie pozwalały zniwelować stratę do swych przeciwników, pełni nadziei i wiary przystąpili do tej części meczu. Początek drugiej połowy szybko zweryfikował jednak te plany, gdyż dzięki kilku skutecznym akcjom zawodnicy Extra Punktu powiększyli swoją przewagę do ponad 10 punktów i zdawało się, że spokojnie kontrolują przebieg spotkania. Jednak tuż przed końcem trzeciej „ćwiartki” nastąpił kolejny zryw rypinian - kilka szybkich ataków zakończonych przez Żuchowskiego, celne trafienie za trzy punkty i skutecznie egzekwowane rzuty osobiste pozwoliły w mgnieniu oka zredukować całą stratę do rywali. Basket wygrał kwartę 16-12 i na 10 minut przed końcem spotkania przegrywał już tylko 43-45.
Ostatnia część meczu to jednak popis gry zawodników z Włocławka. Kilka szybkich i udanych akcji na samym początku kwarty pozwoliło po raz kolejny odskoczyć Extra Punktowi na kilka oczek i praktycznie „ustawiło” przebieg całego spotkania. Podłamani takim obrotem spraw gracze Basketu nie byli w stanie wykrzesać z siebie już sił na ostatni zryw i oddali ostatnie kilka minut meczu praktycznie bez walki. Rypinianie przegrali kwartę w stosunku 5-21 i ostatecznie całe spotkanie 48-66.
Ciężko jednoznacznie ocenić postawę rypinian w tym meczu. Z jednej strony żaden z zawodników Basketu nie zagrał na miarę swoich możliwości, jednak żaden też nie zaliczył kompletnie nieudanego występu i nie „przyczynił się” indywidualnie do porażki w tym spotkaniu – po prostu wszyscy zagrali na podobnym, co najwyżej średnim poziomie, co na bardzo dobrze dysponowany tego wieczoru Extra Punkt było stanowczo za mało. Bardzo dobra indywidualna obrona włocławian, zatrzymanie szybkiego ataku rypinian i mądre akcje w ofensywie oparte na grze do podkoszowych, pozwoliły im wygrać sobotnie spotkanie i po raz kolejny udowodnić, że oprócz zespołu AZS PWSZ są oni głównym kandydatem do zwycięstwa w tegorocznej edycji II ligi WLKA. Osiemnastopunktowa różnica na koniec spotkania jest może trochę zbyt duża i nie oddaje w pełni przebiegu zaciętego meczu, jednak nie ulega wątpliwości, że końcowe zwycięstwo włocławian było w pełni zasłużone i niepodważalne. Rypinianie będą mieli jednak szansę na szybki rewanż, gdyż zespół Extra Punkt Meblowy/Riverside Hotel Włocławek będzie najprawdopodobniej gościł w hali Rypińskiego Centrum Sportu podczas weekendu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i wystąpi w charytatywnym meczu przeciwko graczom Basketu, na który już teraz zapraszamy wszystkich kibiców koszykówki w naszym mieście.
Zawodnicy Basketu pragną podziękować kolegom z Extra Punktu nie tylko za pełen emocji i gry fair mecz, lecz również za zaproszenie na późniejszą wspólną kolację i miłe spędzenie czasu. Dzięki tej inicjatywie naszych włocławskich przyjaciół wynik spotkania zszedł na dalszy plan, zapomniano tego wieczoru o klubowych barwach i boiskowej rywalizacji, a przypomniano o tym, co tak naprawdę łączy oba zespoły i przyświeca grze w WLKA, czyli miłości do koszykówki… Jeszcze raz stokrotne dzięki i do zobaczenia już w styczniu!
Z uwagi na to, że był to ostatni oficjalny mecz Basketu Rypin w tym roku, zawodnicy pragną złożyć wszystkim swoim kibicom serdecznie życzenia z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia i zbliżającego się wielkimi krokami Nowego Roku. Dziękujemy za to, że byliście z nami na dobre i na złe i miejmy nadzieję, że w przyszłym roku będziemy mieli jeszcze więcej okazji do wspólnego świętowania!
Extra Punkt/Riverside Hotel – Basket Rypin 66-48 (18-10,15-17,12-16,21-5)
Rypin: Kulikowki 10, Zaleśkiewicz 5, Bartoszyński 7, Żuchowski 12, Cichacki P. 5, Wiśniewski 7, Cichacki T. 2. Pawłowski, Łukowski, Pilichewicz, Nowakowski. tr. Łukasz Kulikowski
Extra: Lewandowski S. 3, Gałkiewicz 6, Siemianowski 8, Łydka 3, Lewandowski P. 4, Lewandowski P II. 3, Ziemianowicz 6, Algierowicz 5, Lewandowski D. 14, Mendzelewski 3, Brzozowski 10, Lewandowski M.1, tr. Marcin Badyna
Domino