Czas pandemii, dla wszystkich niezwykle trudny, pokrzyżował nam wiele planów i zmusił do szukania alternatywnych możliwości prowadzenia działalności kulturalnej. Stąd też duże ożywienie można było zaobserwować na naszym profilu na Facebooku czy stronie internetowej. Uczyliśmy się nowej rzeczywistości, z różnymi trudnościami, ale ostatecznie udało nam się wirtualnie „zaistnieć”.
Obserwując co się dzieje dookoła, jak ludzie wspierają się nawzajem w tym trudnym czasie: szyją maseczki, serwują chociażby ciepłą kawę, czy obiad medykom, służbom, obudziła się i w nas potrzeba niesienia pomocy. A jak to w kulturze bywa… my najlepsi jesteśmy w podnoszeniu na duchu. Stąd też nasz pierwszy utwór „Zostań w domu”, a potem poszło już gładko i szybko. Zachęceni pozytywnym odbiorem, postanowiliśmy dać się bliżej poznać mieszkańcom, stąd filmik „Świrus” i klip „Dasz radę”.
Okazało się, że pracownicy instytucji, niezależnie od stanowiska, mają w sobie coś z artysty. Te działania, których byłam prowodyrem, były powodowane troszkę moją tęsknotą za pracą instruktorską (zajęcia teatralne, muzyczne) i zaowocowały stworzeniem kilku fajnych „produkcji”.
Materiał oryginalny: Rypiński Dom Kultury ma nowego dyrektora. Justyna Motylewska o planach rozwoju kultury w Rypinie [rozmowa] - Rypin Nasze Miasto ) Zostań w domu ŚwirusNie pekaj. Dasz radę!